Nawet nie komentuję mojej nieobecności. Postaram się kiedyś uzupełnić tutaj listę kosmetyków, które miałam okazję posiadać ;)
Marka: Essence
Typ produktu: podkład do twarzy
Skład: AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, TALC, ISODODECANE, SILICA, ISOHEXADECANE, LAURYL PEG-8 DIMETHICONE, ETHYLHEXYL PALMITATE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, GLYCERYL ETHYLHEXANOATE / STEARATE / ADIPATE, GLYCERIN, DIMETHICONE / METHICONE COPOLYMER, HYDROGENATED LECITHIN, MANNITOL, POLYMETHYL METHACRYLATE, PPG - 15 STEARYL ETHER, TOCOPHERYL ACETATE, HYDROGEN DIMETHICONE, ALUMINIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, SODIUM DEHYDROACETATE, PHENOXYETHANOL, PROPYLPARABEN, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Opinia: Tradycyjnie jak większość kosmetyków, podkład zakupiłam pod wpływem impulsu, nie zastanawiając się nad nim czy czytając jakiekolwiek opinie. Podczas zakupów w Drogerie Natura leżał smutny na półce z przecenionymi produktami, między L'Orealem czy innym Rimmelem, nigdy nie miałam okazji testować, więc stwierdziłam, ze raz kozie śmierć, biorę.
Producent obiecywał lekki produkt, który dopasuje się do cery i ją zmatowi. No faktycznie, przy poważnych problemach i przebarwieniach skórnych raczej nie polecam, bo na pewno ich nie zakryje. Jest naprawdę leciutki i polecam tylko dla tych, którzy mają prawie idealną skórę. Czy matuje? No cóż, to zależy od tego, jaką mamy skórę - niby według producenta dla każdej jest dobry, ja mam mieszaną i był całkiem ok. Oczywiście ok nie oznacza całodziennego flawless makijażu, ale przez kilka ładnych godzin wszystko było na miejscu. Kupiłam go za jakieś 4-6 zł, ale wydaje mi się, ze kosztuje jakieś 10-15 zł. Pod koniec ciężko było go wygrzebać, musiałam rozciąć opakowanie, ale ogólnie polecam.
Ocena: 4
Marka: Essence
Typ produktu: podkład do twarzy
Skład: AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, TALC, ISODODECANE, SILICA, ISOHEXADECANE, LAURYL PEG-8 DIMETHICONE, ETHYLHEXYL PALMITATE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, GLYCERYL ETHYLHEXANOATE / STEARATE / ADIPATE, GLYCERIN, DIMETHICONE / METHICONE COPOLYMER, HYDROGENATED LECITHIN, MANNITOL, POLYMETHYL METHACRYLATE, PPG - 15 STEARYL ETHER, TOCOPHERYL ACETATE, HYDROGEN DIMETHICONE, ALUMINIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, SODIUM DEHYDROACETATE, PHENOXYETHANOL, PROPYLPARABEN, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Opinia: Tradycyjnie jak większość kosmetyków, podkład zakupiłam pod wpływem impulsu, nie zastanawiając się nad nim czy czytając jakiekolwiek opinie. Podczas zakupów w Drogerie Natura leżał smutny na półce z przecenionymi produktami, między L'Orealem czy innym Rimmelem, nigdy nie miałam okazji testować, więc stwierdziłam, ze raz kozie śmierć, biorę.
Producent obiecywał lekki produkt, który dopasuje się do cery i ją zmatowi. No faktycznie, przy poważnych problemach i przebarwieniach skórnych raczej nie polecam, bo na pewno ich nie zakryje. Jest naprawdę leciutki i polecam tylko dla tych, którzy mają prawie idealną skórę. Czy matuje? No cóż, to zależy od tego, jaką mamy skórę - niby według producenta dla każdej jest dobry, ja mam mieszaną i był całkiem ok. Oczywiście ok nie oznacza całodziennego flawless makijażu, ale przez kilka ładnych godzin wszystko było na miejscu. Kupiłam go za jakieś 4-6 zł, ale wydaje mi się, ze kosztuje jakieś 10-15 zł. Pod koniec ciężko było go wygrzebać, musiałam rozciąć opakowanie, ale ogólnie polecam.
Ocena: 4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz