Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soja. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 23 stycznia 2014

Orico - kotlety

Marka: Orico

Typ produktu: kotlety

Skład: mąka sojowa

Opinia: Mięsojady zwykle myślą, ze weganie jedzą trawę. Ci, którzy mieli okazję poznać jakiegoś osobiście, wiedza, ze soja to podstawa, więc na pewno weganie jedzą tylko takie kotlety. No nie jest to prawda. Nie jestem fanką tego typu kotletów, bo wolę sobie sama w domu jakieś zrobić, ale przyznam ze zawsze mam je w szafce na wypadek godziny K (konfrontacji z głodem). Nie oszukujmy się, nie zawsze nam się chce i nie zawsze mamy na to czas, by stać nad garami. Są takie dni, kiedy się spieszę i wtedy wyciągam  sojaki. Są również dni kiedy mi się naprawdę nie chce nic robić - nie, nie wstydzę się tego, jestem tylko człowiekiem i nie zawsze biegam w podskokach uśmiechnięta od ucha do ucha, nucąc Boney M. Kilkanaście minut i gotowe. Z tych kotletów można zrobić wiele rzeczy: kotlety właściwe, gulasz, zrazy, soję po grecku, zapiekanki i całą masę innych potraw. Nie polecam jedzenia na surowo - podobno są tacy, którzy jedzą je w ten własnie sposób.Wielką paczkę się opłaca kupić, to naprawdę niewielki wydatek, a starczy przynajmniej na kilka obiadów. Gdy dodamy do tego sporo warzyw, to mamy kompletny i zbilansowany posiłek. Nie jestem fanką fast i przetworzonego foodu, ale od czasu do czasu nawet ja zjem. Fajnie by było, gdyby produkt był naszprycowany jakimiś dodatkami - chodzi mi o fortyfikację np. wit. D lub B12.

Ocena: 4

środa, 18 grudnia 2013

Sojade - jogurt malinowy

Marka: Sojade

Typ produktu: jogurt sojowy

Skład: napój sojowy (woda, łuszczone ziarno soi), cukier trzcinowy, malina, sok z marakui, koncentrat soku z czarnego bzu, środki zagęszczające - mączka chleba świętojańskiego, guma ksantanowa, naturalny aromat, wybrane żywe kultury bakterii (bifidus, acidophilus).

Opinia: Bardzo smaczny, lekko słodki (nie przesadnie!), dobra alternatywa dla tradycyjnego jogurtu.

Ocena: 5

sobota, 2 listopada 2013

Orico - pasta sojowa

Marka: Orico

Typ produktu: pasta sojowa

Skład: woda, białko sojowe (granulat sojowy) 7%, ryż, olej roślinny, warzywa suszone (pomidor, papryka czerwona słodka, cebula, marchew, por, seler, pietruszka nać,papryka ostra, pasternak, czosnek), skrobia modyfikowana E1412, sól, ekstrakt drożdżowy, naturalne przyprawy (pieprz czarny, curry, chilli, lubczyk, liść laurowy), regulator kwasowości - kwas cytrynowy).

Opinia: Dieta każdego z nas powinna być na tyle urozmaicona i bogata w rozmaite dodatki, by nigdy nie zabrakło nam niezbędnych elementów, w tym minerałów i witamin. Nieważne czy jesteśmy na diecie odchudzającej, diecie spowodowanej alergiami i problemami zdrowotnymi (np. diety dla cukrzyków, bezglutenowców, uczulonych na laktozę, krewetki czy jajka) czy tez prowadzimy dietę w sensie ogólnym, która jest wynikiem stylu życia (weganizm, wegetarianizm, wykluczanie grup produktów, których dana osoba zwyczajnie nie lubi), musimy pamiętać, by dbać o to, by w posiłkach nie brakowało nam tego, co odżywia nasze komórki. Ważny jest nie tylko tradycyjny podział na białka, węgle i tłuszcze, ale również uwzględnienie tego, jak przygotowany był dany posiłek i jak długą drogę przebył, zanim trafił na nasz talerz - dosłownie i w przenośni: chodzi mi zarówno o unikanie przetwarzanych posiłków, jak i ograniczanie egzotycznych tworów, które zanim przyjechały do naszej zimnej Polski, musiały zostać odpowiednio zakonserwowane i opryskane chemikaliami. Od zawsze starałam się unikać tego, co mogłoby mi zaszkodzić - oczywiście, jak większość ludzi, mam na swoim koncie kilka głupich diet, jednak na szczęście moja silna wola jest dość słaba, więc nie zdążyłam sobie zepsuć nimi zdrowia. Po wszelkiego typu puszki i gotowe produkty sięgam tylko podczas desperacji, jednak po sprawdzeniu i analizie składu, czasem decyduję się na pasztety i pasty - ta ze zdjęcia nie ma w sobie nic złego i nie widzę powodu, by od czasu do czasu nie posmarować nią kanapki. Pasta w smaku jest ok, jak dla mnie trochę za mało pikantna, ale ja lubię, jak jedzenie jest mocno przyprawione. Konsystencja całkiem dobra do smarowania, w dodatku w odróżnieniu od wielu innych tego typu produktów, nie zawiera w sobie glutenowego zagęstnika (dobra dla cierpiących na celiakię!), nie widzę tez cukru (dobra dla wszystkich!). Nie przeraza mnie określenie 'skrobia modyfikowana', bo fakt, ze coś zostało zmodyfikowane, wcale nie oznacza, ze chodzi o mutacje genetyczne. 

Ocena: 4