sobota, 30 listopada 2013

Gellwe - kisiel instant

Marka: Gellwe

Seria: Frugo

Typ produktu: kisiel instant

Skład: cukier, skrobia modyfikowana, owoce liofilizowane: winogrono, wiśnia, czarna porzeczka; regulator kwasowości: kwas cytrynowy, barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy, aromat, koncentrat pitahaja, sól, witamina c.

Opinia: Kiepski... Dziwny kolor (ni to czarny, ni to brązowawy jak jakaś cola), dziwny smak (trochę mdły, ni to słodki, ni to nijaki). Ani owocowy, ani  o smaku mąki ziemniaczanej. Kisielki jadam stosunkowo często, ale do tych raczej nie wrócę. Nie jest może tak niesmaczny jak liczi, ale nadal nie porywa. Jakaś pechowa seria,  zazwyczaj kisielki  instant są ok. Nie wiem, być może to kwestia tego, ze są one o smaku Frugo - za dzieciaka lubiłam, teraz niekoniecznie (chociaż chyba zielone jest ok).

Ocena: 2

czwartek, 28 listopada 2013

Aquolina - błyszczyk

Marka: Aquolina

Seria: Dolci baci

Typ produktu: błyszczyk do ust

Skład: ???

Opinia: Do zakupu skusiło mnie opakowanie, soczysty kolor oraz fakt posiadania innego zjawiskowego zapachu tego mazidła. Ten fuksjowy produkt (o ile dobrze pamiętam) jest o zapachu jabłka - ale takiego słodkiego, pysznego, wzbogaconego kilogramem waty cukrowej i ciągutek. Az się chce spróbować. Ja tak zrobiłam. I pożałowałam. Bo w smaku niedobry. 
Jeśli chodzi o użytkowanie, to najfajniejszy jest zapach, delikatny błysk na wargach i to by było w zasadzie tyle. Ani szczególnie długo się nie utrzymuje, ani nie robi cudów z ustami - trochę się lepi, nie nawilża. Raczej gadżet niż ulubieniec.

Ocena: 3

środa, 27 listopada 2013

Vitaquell - majonez

Marka: Vitaquell
Typ produktu: majonez roślinny

Skład: olej słonecznikowy, woda, cukier trzcinowy surowy, ocet winny brandy, nasiona gorczycy, sól morska, białko groszku, dekstroza, ocet jabłkowy, zagęszczacz: guma guar, curry (zawiera seler)
wszystko oprócz wody, soli i białka groszku certyfikowane ekologicznie

Opinia: Po otwarciu słoiczka zapachniało majonezem. Po spróbowaniu kubki smakowe zaszalały i faktycznie wydawało mi się, że ten twór smakuje jak jajeczny odpowiednik. Po długim czasie bez majonezu naprawdę można się oszukać. Dopiero po jakimś czasie człowiek zauważa ze to nie tradycyjny majonez.
Kolor trochę bardziej brudny niż oryginał, konsystencja trochę bardziej rzadka, ale jest to o wiele zdrowsza alternatywa. Pasuje i do sałatek, i do kanapek i nawet kiedyś zrobiłam sos na ciepło na bazie majonezu.
100% roślinny, więc bez cholesterolu. Polecam każdemu. Nie jest może idealny, ale niewiele można mu zarzucić.

Ocena: 4

wtorek, 26 listopada 2013

Gellwe - kisiel

Marka: Gellwe

Seria: Frugo

Typ produktu: kisiel instant

Skład: cukier, skrobia modyfikowana, owoce liofilizowane: banan, jabłko, ananas, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, liczi w proszku, aromaty, sól, witamina C, barwniki: E 150a, E 171

Opinia: BLE.

Ocena: 1

poniedziałek, 25 listopada 2013

Polska Krówka - pastylki pudrowe

Marka: Polska Krówka

Typ produktu: cukierki

Skład: cukier, syrop skrobiowy, substancja przeciwzbrylająca: e470b, aromat.

Opinia: Niby miętówki, ale takie nietypowe - pudrowe. Tego typu cukierki kojarzą mi się z dzieciństwem, ale nigdy wcześniej nie jadłam ich w wersji miętowej. Śmieszne. Może trochę za szybko się rozpuszczają w ustach, ale niezłe.

Ocena: 4

niedziela, 24 listopada 2013

Cien - balsam

Marka: Cien (Lidl)

Seria: Cien med

Typ produktu: balsam

Skład: aqua, glycerin, cetearyl alcohol, caprylic/capric triglyceride, butyrospermum parkii, glyceryl stearate citrate, olea europea fruit oil, propylheptyl caprylate, isopropyl palmitate, simmondsia chinensis seed oil, theobroma cacao seed butter, tocopheryl acetate, sucrose stearate, phenoxyethanol, xantham gum, palmitic acid, stearic acid, dimethicone, panthenol, parfum, sodium anisate, sodium levulinate, benzoic acid, dehydroacetic acid, hexyl cinnamal, limonene, linalool, tocopherol, benzyl alcohol

Opinia: Strasznie tłusty krem, raczej polecam na zimę, bo latem takiej konsystencji chyba nikt nie wytrzyma. Wchłania się średnio – smarując się wieczorem, rano czułam nadal jego obecność na skórze. Nawilża naprawdę nieźle, jest skuteczny i wydajny, wystarczy odrobina, by nasmarować całe ciało. Konsystencją przypomina masło, jest dość sztywny i łatwo się go nabiera. Zapach jest delikatny, oliwkowy, na pewno chętnie bym spróbowała innej wersji zapachowej.


Ocena: 4

sobota, 23 listopada 2013

Candi - żelki

Marka: Candi (Biedronka)

Typ produktu: żelki

Skład: cukier, maka pszenna, syrop glukozowy, koncentrat soku winogronowego, nieutwardzony tłuszcz roślinny (palmowy, shea), kwasy: kwas cytrynowy, kwas jabłkowy, regulator kwasowości: cytrynian  sodu, ekstrakty z marchwi, hibiskusa i papryki, emulgator: mono i diglicerydów kwasów tłuszczowych, aromat truskawkowy, barwniki: kurkumina, błękit brylantowy.

Opinia: Jeśli ktoś oczekiwał słodyczy w stylu miśków Haribo, to niestety się rozczaruje - Candi to zupełnie inny typ żelków. Nie zawiera szpiku ani agaru, więc nie jest to typowa konsystencja jakiej można się było spodziewać - określenie paski tęczowe jest znacznie bardziej adekwatne. Jest to produkt na bazie mąki, więc wiadomo, że jest to coś bardziej klejącego, przyklejającego się do zębów. Bardzo słodkie, dodatkowo otoczone w cukrze (jak kwaśne żelki), o smaku truskawkowo-owocowym. Paczka kilogramowa, więc jak zobaczyłam ją w Biedronce, to rzuciłam się niczym beliebers na swojego Biebera. Radość porównywalna.
Chociaż po ostatnim Marszu Niepodległości tęcze są trochę kontrowersyjnym tematem, to nawet nienajgorsze. 
Ale jest i minus - obecność w składzie błękitu brylantowego (E133), który jest substancją o działaniu rakotwórczym, a dodatkowo może powodować reakcje alergiczne, astmę, wysypkę. Oficjalnie działanie E133 jest niejednoznaczne -  Światowa Agencja Zdrowia (WHO) utrzymuje, że substancja  nie charakteryzuje się działaniem rakotwórczym u ludzi, więc stosowanie nie jest zakazane w Polsce (ale  w wielu innych krajach niedopuszczany do stosowania w produktach spożywczych).
Raczej sobie odpuszczę.

Ocena: 1

czwartek, 21 listopada 2013

Tesco - herbata aromatyzowana

Marka: TESCO

Typ produktu: herbata aromatyzowana

Skład: hibiskus, dzika róża, aromaty, truskawka, aronia, pigwa, czarna porzeczka, jabłko, regulator kwasowości: kwas cytrynowy

Opinia: Szczerze powiem, że byłam pewna, że to będą jakieś popłuczyny bez smaku, a tu okazuje się, że napar jest całkiem mocny i na upartego można by nawet próbować zaparzy torebkę drugi raz. Nie sprawdziłam, fakt, mogłam.
Nie pasują mi oczywiście aromaty i przez to raczej już nie kupię tej herbaty, ale gdyby pominąć ten element, to jest całkiem smaczna i cudownie pachnie :)

Ocena: 3

środa, 20 listopada 2013

Top chips

Marka: Top chips (Biedronka)


Seria: Sticks


Typ produktu: chipsy

Skład: ziemniaki, olej palmowy, sól

Opinia: Nie wiem czy faktycznie z całych ziemniaków, ale bardzo dobre. Nawet nie wiem kiedy paczka znika w żołądku. Są jeszcze keczupowe, ale nie tak  dobre.

Ocena:  5

wtorek, 19 listopada 2013

Scholl - krem regenerujący


Marka: Scholl

Typ produktu: krem regenerujący  

Skład: aqua, urea, dimethicone, decyl oleate, petrolatum, lanolin, dicocoyl pentaerythrityl distearyl citrate, cera microcristallina, glyceryl oleate, paraffin, panthenol, aluminium stearate, propylene glycol, phenoxyethanol, carbomer, chlorphenesin, bisabolol, tocopheryl acetate, sorbitol, methylparaben, butylparaben, propylparaben, isobutylparaben, faex, BHA, citric acid

Opinia: Bardzo mocno natłuszcza i skuteczny dosłownie od pierwszego użycia. Na pewno będzie dobry do bardzo zniszczonej i wysuszonej skóry, ale do codziennej pielęgnacji chyba za tłusty i "ciężki". No i szkoda, że nie pachnie...

Ocena: 5

poniedziałek, 18 listopada 2013

Świt Pharma - maska kolagenowa

Marka: Świt Pharma

Seria: Exclusive cosmetics

Typ kosmetyku: Maska kolagenowa

Skład: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Natto Gum, Sodium Hyaluronate, Ginko Biloba Extract, Morus Alba Root Extract, Algae Extract, Allantoin, Dipotassium Glycyrrhizate, Polysorbate 80, Carbomer, Triethanolamine, Disodium EDTA, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Parfum, Dipropylene Glycol, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Geraniol, Linallol, Hydroxyisohexyl 3 Cyclohexane Carboxaldehyde, Hexyl Cinnamal

Opinia: Mocno się zdziwiłam po otwarciu maseczki - saszetka wydawała się dziwnie ciężka i jakby nadmiernie wypełniona czymś. Wyjęłam płatek, który dosłownie ociekał wodą i składnikami kosmetyku. Masakra! Dla zobrazowania: po wyjęciu płatka w saszetce zostało tyle płynu, ze wysmarowałam nim całą lewą nogę i łydkę prawej na tyle mocno, ze były mokre. Inaczej wytłumaczyć nie potrafię. Maskę miałam trzymać przez kwadrans, cały czas płyn ściekał mi po szyi, po 15 minutach mogłam maską wysmarować jeszcze pół ciała. Nie kłamię. Nie wiem po co producent aż tak nasączył ten produkt.
Jak działanie? Hmm...nie oszukujmy się, po jednym użyciu cudów nie będzie, nie zmienię się nagle w 12-latkę, jednak jeśli chodzi o poziom nawilżenia, to nalezą się brawa - od kilku dni miałam strasznie przesuszone policzki i moja skóra cierpiała, a po użyciu cera jest delikatna, nawilżona, wreszcie nic się nie sypie i nie łuszczy. Nie wiem jak długo potrwa ten stan, ale podoba mi się.

Ocena: 4

niedziela, 17 listopada 2013

Vitax - herbata aromatyzowana

Marka: Tata Global Beverages

Seria: Vitax inspirations

Typ produktu: herbatka aromatyzowana

Skład: hibiskus, jabłko, liść jeżyny, aromaty, aronia, kwas cytrynowy – regulator kwasowości, owoc żurawiny (1%), owoc czarnej porzeczki (0,5%)

Opinia: Jak dla mnie to jest typ oszustwa konsumenckiego, które nie powinno być legalne i dopuszczalne. Jakbym chciała się napić naparu z hibiskusa, to wiem, że na półce stoi on dwa opakowania dalej. Kupując herbatkę żurawinowo-porzeczkową, raczej oczekiwałabym, że tych owoców znajdzie się trochę więcej niż 1,5% całej zawartości torebeczki. No cóż, chyba samej torebeczki ilościowo jest więcej niż żurawiny czy porzeczki. Tak, wiem, po to na opakowaniu jest skład, żebym sprawdzała co jest w środku (zrobiłam to przed zakupem, wiedziałam co biorę), ale jak tak dalej pójdzie, to niedługo będę musiała sprawdzać skład wody czy ziemniaków żeby upewnić się, co jest w opakowaniu. Nie o to chodzi, że bojkotuję taki typ produktów w ogóle, bo wystarczyłoby zmienić napis na opakowaniu - w tej chwili nie czepiam się samego produktu, tylko tego, jak jest on przedstawiany i prezentowany. Nikt nie lubi być nabijany w butelkę.
Jeśli chodzi o samą herbatę, to nie oszukujmy się, cudów nie  ma - ma posmak owocowy (plus kwasek pochodzący z jabłka) i mocny aromat, ale jest to oczywiście zasługa dodanych aromatów (to druga rzecz, której nie znoszę w jedzeniu, może o tym napiszę kiedyś dokładniej, żebym sama pamiętała, co jest szkodliwe, a co jest po prostu niepotrzebną chemią w jedzeniu). Nie zachwyca, ale przynajmniej dzięki zasłudze liści i kwiatków, napar jest mocny i intensywny.


Ocena: 2

sobota, 16 listopada 2013

Kolastyna - płyn do demakijażu oczu

Marka: Kolastyna

Seria: Refresh

Typ produktu: płyn do demakijażu oczu

Skład: aqua, poloxamer 124, peg-6, caprylic/Capric glycerides, peg-40, hydrogenated castor oil, allantoin panthenol, soluble collage, tocopheryl acetate, panthenol, glycogen, hydrolyzed elastin, glycerin, phenoxyethanol, tetrasodium edta, ethylhexylglycerin, sorbic acid, sodium succinate

Opinia: Znaleźć odpowiedni preparat do demakijażu oczu to wyczyn. Nie oszukujmy się, to taka część naszego ciała, która jest wyjątkowo wymagająca i potrzebuje specjalnej troski. Łatwo podrażnić oczy, używając pierwszego, lepszego kosmetyku, co wiąże się nie tylko z nieciekawym efektem wizualnym, ale może się nawet źle odbić na naszym wzroku. Mój makijaż oka jest zazwyczaj dość mocny i ciemny, dlatego potrzebuje czegoś skutecznego, ale też delikatnego, by nie zmagać się ze spojrzeniem beagle’a. Często stosuje płyny dwufazowe, ale nie zawsze pasuje mi ich konsystencja i tłusta warstwa, którą po sobie pozostawiają, dlatego co jakiś czas szukam czegoś innego, jak nie żel, to jakiś lekki i delikatny płyn.
Kolastyna w moje ręce wpadła przypadkiem, nie spodziewałam się spektakularnych efektów, ale mimo to uznałam, że gdyby płyn nie był wystarczająco skuteczny lub w inny sposób zawiódł moje oczekiwania, to wykorzystam go jako tonik do przemywania twarzy. Na szczęście płyn jest genialny i stosuję go tylko do demakijażu oczu, zmywa wszystko, ma przyjemny zapach i często można go kupić po promocyjnej cenie.

Ocena: 5

piątek, 15 listopada 2013

Terranova - czekolada

Marka: Terranova
Typ produktu: czekolada

Skład: cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, kawałki żurawiny (żurawina, cukier, olej słonecznikowy), kawałki wiśni (wiśnie, cukier, mąka ryżowa, olej słonecznikowy), emulgatory (lecytyna sojowa, e476), aromaty.

Opinia: Juz przy otwieraniu poczułam zniewalający zapach owoców połączony ze słodyczą czoko. Mniam. Czekolada jest pyszna, bardzo słodka, deserowa (na pewno nie gorzka!). Kawałków jest dużo, nie tylko w jednym miejscu. Opakowanie spore, ale znika szybko...

Ocena: 5

czwartek, 14 listopada 2013

Sonko - chipsy błonnikowe

Marka: Sonko

Typ produktu: chipsy błonnikowe

Skład: pełnoziarnista kukurydza popcornowa, posypka o smaku szpinaku (sól, szpinak suszony mielony, maltodekstryna, czosnek mielony suszony, ekstrakt drożdżowy, ekstrakt czosnku), oliwa z wytłoczyn oliwek

Opinia: Wafle ryżowe w innej wersji :) 
Bezglutenowa przekąska z kukurydzy, dostępna w wielu smakach - uwaga, niektóre zawierają mleko. Zdziwiłam się widząc zielone chrupki, bo wyglądały trochę jak zgniła kanapka, ale w smaku całkiem przyjemne. Może trochę za słone, ale ja w ogóle unikam soli. Nie jestem przekonana, czy na pewno czuję szpinak, ale nie oczekujmy cudów. Fajne opakowanie - male i na raz, więc można wziąć ze sobą do pracy/szkoły bez obawy, co zrobić z napoczętą paczką. No i zdrowsze niż
chipsy.


Ocena: 3

środa, 13 listopada 2013

Inglot - Gro Max

Marka: Inglot

Seria: Gro Max

Typ produktu: preparat przyspieszający wzrost paznokci

Skład: ethyl acetate, butyl acetate, alcohol denat., nitrocellulose, tosylamide/epoxy resin, izopropyl alkohol, isobutyraldehyde, trimethyl pentanyl diisobutyrate, adipic acid/neopentyl glycol/trimellitic anhydride copolymer, stearalkonium hectorite, diacetone alcohol, etocrylene, amp-isostearoyl hydrolyzed collage, apricot kernel oil, tocopheryl acetate, panthenol, ci 17200, ci 60725


Opinia: Inglot to naprawdę dobra marka i symbol świetnych kosmetyków. Nigdy mnie nie uczulił, nie miałam wysypki, zaczerwienień czy innych problemow, co w moim przypadku jest niespotykane - w przypadku niemal każdej marki zawsze trafi się jeden produkt, który mnie zapcha, podrażni itp.
Tak jak już pewnie mówiłam i nie raz jeszcze o tym wspomnę, mam bardzo mocne paznokcie. Nic się nie łamie, nie kruszy, nie rozdwaja. W dodatku dość szybko rosną. Poszczęściło mi się. Po co mi więc odżywka na porost płytki? Cóż, kiedyś miałam fazę na długie paznokcie. Marzyły mi się szpony niczym najdłuższe tipsiory i chciałam je mieć jak najszybciej. Szperałam więc w necie, poszukując magicznego specyfiku, który spełni moje marzenia i w końcu trafiłam na Inglot. Co mnie zdziwiło w produkcie to zapach - naprawdę intensywny i nietypowy zapach, który utrzymuje się bardzo długo (słyszałam ze to wpływ olejku z pestek moreli). Na początku przeszkadzał mi, a potem się przyzwyczaiłam. Co do jakości... hmm... no cóż, lakier nie sprawdził się za bardzo. Liczyłam na szybki porost płytki, ale niestety zawiódł. Paznokcie nie rosły nawet odrobinę szybciej. To nie tak, że pomalowałam paznokcie raz i liczyłam na spektakularny efekt. Malowałam często, tak jak przy odżywkach. I nic. Produkt sprawdził się jednak jako baza i utwardzacz do lakieru - dzięki niemu lakiery dłużej utrzymywały się, nic nie farbowało i nie odpryskiwało. Taka alternatywa. Szkoda że od razu nie kupiłam lakieru - od razu postawiłabym 5+. A tak niestety trochę gorzej. A faza na paznokcie na szczęście dawno za mną.

Ocena: 3

wtorek, 12 listopada 2013

Marks and Spencer - krem do rąk

Marka: Marks and Spencer

Typ produktu: krem do rąk

Skład: aqua, dimethicone, glyceryl stearate Se, paraffinum liquidum, petrolatum, palmitic acid, triethanolamine, stearic acid, phenoxylethanol, cetyl acetate, carbomer, parfum, methylparaben, disodium EDTA, oleyl acetate, linalool, ethylparaben, propylparaben, hexyl cinnamal, acetylated lanolin, alcohol, coumarin, butylparaben, isobutylparaben, benzyl benzoate, butylphenyl methylpropional, limonene, propylene glycol, cocos nucifera extract, sorbitol

Opinia: Nie jest tajemnicą, że w M&S ja kupuję wszystko. Ciuchy, jedzenie, buty, kosmetyki... Na punkcie kokosów też mam obsesję. Uwielbiam i Marksa i Kokosa. Jak pierwszy raz zobaczyłam ten krem, od razu pomyślałam o tym, żeby się nim cała wysmarować. Oczywiście kupiłam całą serię, body lotion, żel, krem... Jakiś czas później zobaczyłam w sklepie ogromną promocję na te produkty, więc w obawie przed tym, że chcą się wyzbyć produktu i nigdy więcej już do nie ujrzę, kupiłam kilka opakowań na zapas. Okazało się później, że po prostu zmieniają opakowanie, ale ja i tak się cieszyłam kosmetykami :)
Krem bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy, która sprawia że przemieniamy się w pachnące damy, które nie mogą nic zrobić. Ostatnie opakowanie (na zdjęciu) niestety już wykończyłam, ale na szczęście mam też mały zapas w nowej szacie. Podobno dobrze działa na paznokcie - nie wiem, mam bardzo mocne paznokcie, więc nie miałam okazji sprawdzić.
Aha, jest wydajny - można go wycisnąć do ostatniej kropelki.


Ocena: 5

poniedziałek, 11 listopada 2013

Himalaya Herbals - pasta do zębów

Marka: Himalaya Herbals

Seria: Sparkly White

Typ produktu: pasta do zębów

Skład: Sorbitol, aqua, hydrated silica, glycerin, silica, sodium lauryl sulphate, bromelain, xanthan gum, titanium dioxide, flavour, sodium saccharin, sodium benzoate, potassium sorbate, papain, menthol, salvadora persica stern extract, sodium citrate, prunus amygdalus dulcis shell extract, cinnamomum zeylanicum bark oil, eugenia caryophyllusu bud oil, thymol, citric acid, eugenol
FREE  FROM  FLUORIDE

Opinia: Ziołowa pasta do zębów, wzbogacona o składniki, które sprawiają, ze zęby wyglądają na bielsze. Nietestowana na zwierzętach, w dodatku bez chemii w postaci trujących fluorków - czemu nie mówi się głośno o tym, jak szkodliwe one mogą być dla zdrowia? Nie ma tez parabenów ani innych dziwolągów. Smak przyjemny (miętowy), pasta skuteczna i niepodrażniająca dziąseł. Na medal.

Lubię tę markę i parę innych kosmetyków Himalayi z pewnością tez się tu pojawi.

Ocena:  5

niedziela, 10 listopada 2013

Star - prażynki solone

Marka: Star

Typ produktu: prażynki

Skład: olej roślinny palmowy, skrobia ziemniaczana, płatki ziemniaczane, sól, cukier, kurkuma.

Opinia: Jak wybieram chipsy, to tylko solone. Tak samo z innymi chrupkami - najlepsze.
Prażynki same w sobie są strasznie tłustym typem przekąski, więc jeśli ktoś ma problemy ze zgagą, to nie polecam. Ja nie mam problemow i jem raczej często :)

Ocena: 4

sobota, 9 listopada 2013

Hatherwood - sok z czarnej porzeczki

Marka: Hatherwood (Lidl)

Typ produktu: sok do rozcieńczania

Skład: sok z czarnej porzeczki z zagęszczonego soku z czarnej porzeczki (50%), cukier, woda, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, substancja konserwująca: sorbinian potasu.

Opinia: Rzadko piję soki, bo są dla mnie zwyczajnie za słodkie. Ten też jest bardzo słodki, ale nawet smaczny. Wydajny, nie potrzeba go wiele, by poczuć głębię smaku. Jestem łakomczuchem, nie lubię pić słodkich napojów, ale jeść słodkie rzeczy już uwielbiam, więc zawsze myślę o innych zastosowaniach produktów, które nie do końca spełniają moje oczekiwania. Polałam sokiem za mało słodkie ciasto, myślę też o polaniu sokiem lodów - jest trochę za rzadki na sos, ale myślę że da radę.

Ocena: 4

piątek, 8 listopada 2013

Alterra - kapsułki

Marka: Alterra

Seria: Anti-age

Typ produktu: kapsułki pielęgnujące 

Skład: ???

Opinia: Tak, wiem ze jestem jeszcze dość młoda i produkty anti-age nie są mi potrzebne, jednak w jakiś zagadkowy sposób znalazły się one w moim posiadaniu, więc postanowiłam z
robić z nich użytek. Nie mam jeszcze wyraźnych zmarszczek na twarzy, dlatego postanowiłam wykorzystać ampułki na dłonie - im zawsze się przyda dodatkowa pielęgnacja, zwłaszcza teraz, gdy zaczyna się robić zimno. To był strzał w 10! Dłonie są mięciutkie i miłe w dotyku przez kilka dni, żaden krem nie zagwarantuje takiego uczucia. Super! Jestem bardzo zadowolona. A zapach? Zapach jest przeboski! Uwielbiam go!
Następnym razem wypróbuję nałożyć na inne części ciała, które również wymagają nawilżenia.
W opakowaniu jest chyba 5 porcji.

Ocena: 5


czwartek, 7 listopada 2013

Kopernik Toruń - pierniczki

Marka: Kopernik Toruń

Seria: Katarzynki

Typ produktu: pierniczki

Skład: mąka pszenna, czekolada (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny, emulgator: lecytyna sojowa, aromat), cukier, mąka żytnia, syrop glukozowy, substancja spulchniająca: wodorowęglan amonu, przyprawy, skrobia ziemniaczana, barwnik: karmel amoniakalny, sól, regulator kwasowości: kwas cytrynowy.

Opinia: Jedyne pierniczki, które można określać mianem toruńskich :) Całkiem niezłe, bardzo twarde, więc pewnie nie każdy się na nie zdecyduje. Przyzwyczaiłam się do tego, że pierniki są czymś wypełnione, więc trochę ze smutkiem spoglądałam na ich pusty środek, ale nie narzekam, są naprawdę ok. Są oczywiście różne wersje tych ciastek, Kopernik ma w swoim repertuarze również nadziewane, a także suche - bez polewy. Nie wiem czemu nie pomyślałam jeszcze o tym, żeby podczas jedzenia zamaczać je w ciepłej herbacie. Takie pewnie będą jeszcze lepsze. Spróbuję, bo od razu kupiłam kilka opakowań.

Ocena: 4

środa, 6 listopada 2013

Astor Liquid Care - błyszczyk

Marka: Astor

Seria: Soft Sensation Liquid Care
Typ produktu: błyszczyk do ust

Skład: ???

Opinia: Błyszczyki to moja obsesja. Kupuję je na pęczki i przyznaję się do tego. Ten ze zdjęcia kupiłam dawno temu i z bólem serca zauważam, że już się kończy. Ten o numerze 103 (Nude Rose) doskonale podkreśla mój naturalny kolor warg - jest bardzo delikatny i nadaje ładny połysk. Idealnie sprawdza się, gdy nie chcę zbyt mocno podkreślać ust lub po prostu nie chce mi się ich zbyt dokładnie malować szminką. Nie rzuca się w oczy i pasuje do niemal wszystkiego. Fajne jest opakowanie - złotą część przy nakrętce często wykorzystuję jako lusterko, gdy szybko muszę poprawić make up. Niestety zapach nie powala - wolę pachnące błyszczyki, a ten jest po prostu normalny. Dla mnie ten zapach kojarzy się z jakimś kremem lub szminką, a ja wolałabym słodki, owocowy punch. No niestety, nie tym razem. Jest tłusty, ale nie skleja warg i nie ścieka po całej twarzy, dość wytrzymały i nie wysusza ust.
Hi hi i znowu Astor Paris made in UK :) mnie śmieszy

Podobno Astor przestał dawno temu testować na zwierzętach, mam nadzieję, ze nie kłamią. 

Ocena: 4

poniedziałek, 4 listopada 2013

Farmona - mus do ciała

Marka: Farmona

Seria: Tutti Frutti

Typ produktu: mus do ciała

Skład: aqua (water), ethylhexyl stearate, cyclopentasiloxane, cyclohexasiloxane, propylene glycol, glyceryl stearate citrate, paraffinum liquidum (mineral oil), cetearyl alcohol, glyceryl stearate, butyrospermum parkii (shea) butter, helianthus annuus (sunflower) oil, parfum (fragnance), panthenol, morinda citrifolia (noni) fruit extract, zingiber officinalis (ginger) root extract, allatoin, acrylates C10-C30  alkyl acrylate crosspolymer, xanthan gum,disodium edta, sodium hydroxide, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, bha, CI 19140, CI 16255

Opinia: Na temat marki w sieci można znaleźć wiele nieprzychylnych komentarzy - cóż  wystarczy rzucić okiem na skład, by zrozumieć czemu. Nie ukrywam, że nie jest to najlepszy kosmetyk, z jakim miałam do czynienia, jednak ma ciekawą konsystencję, dobrze nawilża, a dodatkowo niesamowicie pachnie, w związku z czym kupiłam jeszcze kilka innych produktów z tej serii. Nie rozumiem, czemu ktoś nazwał ten kosmetyk musem, jak dla mnie jest to raczej dość gęste masło, które dobrze się wchłania i pachnie bardzo długo - nie zdarzyło mi się to nigdy wcześniej: po nałożeniu kremu rano, czułam go jeszcze wieczorem przed pójściem pod prysznic! Wow! Słyszałam opinie, że zapach jest chemiczny i ciężko go znieść  ale to nieprawda.

Ocena: 4




sobota, 2 listopada 2013

Orico - pasta sojowa

Marka: Orico

Typ produktu: pasta sojowa

Skład: woda, białko sojowe (granulat sojowy) 7%, ryż, olej roślinny, warzywa suszone (pomidor, papryka czerwona słodka, cebula, marchew, por, seler, pietruszka nać,papryka ostra, pasternak, czosnek), skrobia modyfikowana E1412, sól, ekstrakt drożdżowy, naturalne przyprawy (pieprz czarny, curry, chilli, lubczyk, liść laurowy), regulator kwasowości - kwas cytrynowy).

Opinia: Dieta każdego z nas powinna być na tyle urozmaicona i bogata w rozmaite dodatki, by nigdy nie zabrakło nam niezbędnych elementów, w tym minerałów i witamin. Nieważne czy jesteśmy na diecie odchudzającej, diecie spowodowanej alergiami i problemami zdrowotnymi (np. diety dla cukrzyków, bezglutenowców, uczulonych na laktozę, krewetki czy jajka) czy tez prowadzimy dietę w sensie ogólnym, która jest wynikiem stylu życia (weganizm, wegetarianizm, wykluczanie grup produktów, których dana osoba zwyczajnie nie lubi), musimy pamiętać, by dbać o to, by w posiłkach nie brakowało nam tego, co odżywia nasze komórki. Ważny jest nie tylko tradycyjny podział na białka, węgle i tłuszcze, ale również uwzględnienie tego, jak przygotowany był dany posiłek i jak długą drogę przebył, zanim trafił na nasz talerz - dosłownie i w przenośni: chodzi mi zarówno o unikanie przetwarzanych posiłków, jak i ograniczanie egzotycznych tworów, które zanim przyjechały do naszej zimnej Polski, musiały zostać odpowiednio zakonserwowane i opryskane chemikaliami. Od zawsze starałam się unikać tego, co mogłoby mi zaszkodzić - oczywiście, jak większość ludzi, mam na swoim koncie kilka głupich diet, jednak na szczęście moja silna wola jest dość słaba, więc nie zdążyłam sobie zepsuć nimi zdrowia. Po wszelkiego typu puszki i gotowe produkty sięgam tylko podczas desperacji, jednak po sprawdzeniu i analizie składu, czasem decyduję się na pasztety i pasty - ta ze zdjęcia nie ma w sobie nic złego i nie widzę powodu, by od czasu do czasu nie posmarować nią kanapki. Pasta w smaku jest ok, jak dla mnie trochę za mało pikantna, ale ja lubię, jak jedzenie jest mocno przyprawione. Konsystencja całkiem dobra do smarowania, w dodatku w odróżnieniu od wielu innych tego typu produktów, nie zawiera w sobie glutenowego zagęstnika (dobra dla cierpiących na celiakię!), nie widzę tez cukru (dobra dla wszystkich!). Nie przeraza mnie określenie 'skrobia modyfikowana', bo fakt, ze coś zostało zmodyfikowane, wcale nie oznacza, ze chodzi o mutacje genetyczne. 

Ocena: 4

piątek, 1 listopada 2013

Vitasia - Mleczko kokosowe

Marka: Vitasia (Lidl)

Typ produktu: mleczko kokosowe

Skład: płyn z orzecha kokosowego (82%), woda, stabilizator: sól sodowa karboksymetylo-celulozy, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, substancja zagęszczająca: guma ksantanowa.

Opis: Nie jest tajemnicą, że uwielbiam wszystko, co kokosowe. Mleczko kokosowe jest jednym z produktów, który w mojej kuchni wykorzystywany jest regularnie - w zupach, sosach, ciastach, a nawet wyjadany łyżeczką prosto z puszki. Fakt, skład tego produktu trochę przeraza i czasem się sama zastanawiam nad tym, co jem, bo nie rozumiem o co chodzi, niemniej mleczko jest bardzo fajne, bo wystarczy wstawić je do lodówki raptem na kilka godzin, by masa lekko stężała i można ją było dowolnie przetwarzać.

Sama nazwa 'mleczko kokosowe' trochę mnie śmieszy. No bo kto wydoił kokosa? :D

Ocena: 5