Seria: Vitax inspirations
Typ produktu: herbatka aromatyzowana
Skład: hibiskus, jabłko, liść jeżyny, aromaty, aronia, kwas
cytrynowy – regulator kwasowości, owoc żurawiny (1%), owoc czarnej porzeczki
(0,5%)
Opinia: Jak dla mnie to jest typ oszustwa konsumenckiego, które nie powinno być legalne i dopuszczalne. Jakbym chciała się napić naparu z hibiskusa, to wiem, że na półce stoi on dwa opakowania dalej. Kupując herbatkę żurawinowo-porzeczkową, raczej oczekiwałabym, że tych owoców znajdzie się trochę więcej niż 1,5% całej zawartości torebeczki. No cóż, chyba samej torebeczki ilościowo jest więcej niż żurawiny czy porzeczki. Tak, wiem, po to na opakowaniu jest skład, żebym sprawdzała co jest w środku (zrobiłam to przed zakupem, wiedziałam co biorę), ale jak tak dalej pójdzie, to niedługo będę musiała sprawdzać skład wody czy ziemniaków żeby upewnić się, co jest w opakowaniu. Nie o to chodzi, że bojkotuję taki typ produktów w ogóle, bo wystarczyłoby zmienić napis na opakowaniu - w tej chwili nie czepiam się samego produktu, tylko tego, jak jest on przedstawiany i prezentowany. Nikt nie lubi być nabijany w butelkę.
Jeśli chodzi o samą herbatę, to nie oszukujmy się, cudów nie ma - ma posmak owocowy (plus kwasek pochodzący z jabłka) i mocny aromat, ale jest to oczywiście zasługa dodanych aromatów (to druga rzecz, której nie znoszę w jedzeniu, może o tym napiszę kiedyś dokładniej, żebym sama pamiętała, co jest szkodliwe, a co jest po prostu niepotrzebną chemią w jedzeniu). Nie zachwyca, ale przynajmniej dzięki zasłudze liści i kwiatków, napar jest mocny i intensywny.
Ocena: 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz