Marka: Świt Pharma
Seria: Exclusive cosmetics
Typ kosmetyku: Maska kolagenowa
Skład: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Natto Gum, Sodium Hyaluronate, Ginko Biloba Extract, Morus Alba Root Extract, Algae Extract, Allantoin, Dipotassium Glycyrrhizate, Polysorbate 80, Carbomer, Triethanolamine, Disodium EDTA, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Parfum, Dipropylene Glycol, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Geraniol, Linallol, Hydroxyisohexyl 3 Cyclohexane Carboxaldehyde, Hexyl Cinnamal
Opinia: Mocno się zdziwiłam po otwarciu maseczki - saszetka wydawała się dziwnie ciężka i jakby nadmiernie wypełniona czymś. Wyjęłam płatek, który dosłownie ociekał wodą i składnikami kosmetyku. Masakra! Dla zobrazowania: po wyjęciu płatka w saszetce zostało tyle płynu, ze wysmarowałam nim całą lewą nogę i łydkę prawej na tyle mocno, ze były mokre. Inaczej wytłumaczyć nie potrafię. Maskę miałam trzymać przez kwadrans, cały czas płyn ściekał mi po szyi, po 15 minutach mogłam maską wysmarować jeszcze pół ciała. Nie kłamię. Nie wiem po co producent aż tak nasączył ten produkt.
Jak działanie? Hmm...nie oszukujmy się, po jednym użyciu cudów nie będzie, nie zmienię się nagle w 12-latkę, jednak jeśli chodzi o poziom nawilżenia, to nalezą się brawa - od kilku dni miałam strasznie przesuszone policzki i moja skóra cierpiała, a po użyciu cera jest delikatna, nawilżona, wreszcie nic się nie sypie i nie łuszczy. Nie wiem jak długo potrwa ten stan, ale podoba mi się.
Ocena: 4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz